Przygotowania do ślubu to dla wielu par młodych okres podejmowania ciężkich decyzji. Sesja ślubna to wspaniała pamiątka oraz idealne dopełnienie reportażu ślubnego, a jednym z trudniejszych wyborów jest właśnie znalezienie odpowiedniego fotografa oraz miejsca, w którym będzie ona wykonana.

W dzisiejszych czasach najczęściej jest to plener, ze względu na wiele możliwości jakie daje nam otaczający nas świat i natura. Wiele fotografów coraz ambitniej podchodzi do tego tematu i wykorzystuje w sesjach przeróżne piękne miejsca, zarówno w kraju jak i zagranicą. Która z tych opcji jest jednak lepsza i dlaczego?

Zalety sesji zdjęciowej w kraju

Pary młode najczęściej wybierają sesję ślubną w kraju, nie tylko ze względu na jej niższą cenę, ale również przez świetnie możliwości, które oferuje fotografom. Decydując się na nią, mamy ogromne pole do popisu w kwestii wyboru, gdzie ma się ona odbyć. Nasz kraj ma naprawdę wiele pięknych miejsc, w których zdjęcia z pewnością będą udane i niezapomniane. Można wybrać zarówno klimat miejski, jak i bardziej naturalny, taki jak góry czy morze.

Decyzja należy jednak do pary młodej i w pełni zależy od ich preferencji i upodobań. Chcą oni przecież, aby ich zdjęcia były piękne i wyjątkowe, jednak to słowo może mieć dla każdego zupełnie inne znaczenie. Dla jednych może być to plaża o zachodzie słońca, a dla innych kamienice na starym rynku lub pobliskie jeziorko, z którym wiążą się ich szczególne wspomnienia.

Przeglądając przykładowo oferty fotografów, które zapewniają świetne fotografie ślubne w Warszawie, możemy stwierdzić, że większość z nich to profesjonaliści, którzy ze zwykłej polanki potrafią stworzyć niesamowitą scenerię. Para młoda, która zdecyduje się na sesję w kraju, powinna też pamiętać o tym, że jest ona zdecydowanie krótsza i tańsza, niż wyjazd za granicę. Nie trzeba martwić się wtedy o zakwaterowanie czy transport dla fotografa, co z pewnością jest dużą zaletą dla osób, które cenią sobie swój czas i pieniądze.

Sesja za granicą to świetna przygoda

Decydując się na sesję ślubną za granicą, trzeba liczyć się z faktem, że jest to nie lada wyzwanie zarówno dla pary młodej, jak i dla fotografa. Potrzebne jest przy niej o wiele więcej planowania, niż przy tradycyjnej sesji w kraju. Trzeba w naszej podróży uwzględnić również fotografa, który często sam wychodzi z inicjatywą zorganizowania przebiegu wyjazdu, jak i scenariusza zgodnie z którym będzie odbywać się sesja. Musimy jednak liczyć się wtedy ze znacznie większymi kosztami i jest to chyba największa wada tego rozwiązania.

Poza tym, sesja za granicą to mnóstwo przepięknych krajobrazów oraz możliwość przeżycia świetnej przygody. Wybór jest przeogromny i prawdę mówiąc, jedyne co nas wtedy ogranicza to budżet. Z odpowiednią energią do działania ludzie pojadą nawet i na koniec świata, tylko po to, żeby ich zdjęcia były niezapomniane i wyjątkowe.

Bardzo często pary młode decydują się również na połączenie swojej sesji ślubnej za granicą z podróżą poślubną. Nie zawsze jest to jednak dobry pomysł, ze względu na czas (najczęściej 4-5 dni), który jest potrzebny do zorganizowania całej sesji. Skupianie się na wykonaniu jak najlepszych zdjęć i poświęcanie temu pełnej uwagi, może niestety zakłócić nieco nasz wypoczynek.

Jak dokonać odpowiedniego wyboru?

Przede wszystkim trzeba kierować się sercem i upodobaniami. Każda sesja ślubna jest na swój sposób wyjątkowa i niepowtarzalna, bo cały jej klimat tworzą zakochani i ich emocje, a nie tylko krajobraz ich otaczający. Przecież są to nasze zdjęcia i nasza pamiątka, która pozostanie z nami już zawsze. Dlatego warto jest dokładnie przeanalizować z partnerem, co tak naprawdę wam się podoba, co ma dla was szczególne znaczenie i dopiero wtedy dokonać wyboru. Oba rozwiązania, zarówno sesja w kraju, jak i za granicą mają mnóstwo zalet, mnóstwo możliwości i mnóstwo pięknych miejsc, z których każdy może wybrać coś dla siebie.